Przepis na to ciasto jest bardzo stary. Na święta Bożego Narodzenia taki piernik piekła tylko jedna osoba w naszej rodzinie : moja matka chrzestna Zdzisława. Nastawiała piernik ok. 3 - 4 tygodnie przed Świętami Bożego Narodzenia to był rytuał, do którego przygotowania właściwie zaczynały się już we wrześniu, kiedy to ciocia przygotowywała domowe powidła śliwkowe m.in. z myślą o świątecznym pierniku.
SKŁADNIKI:
1/2 kg prawdziwego miodu
2 szklanki cukru
25 dag smalcu ( lub masła )
1 kg mąki pszennej
3 jaja
3 ścięte łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 szklanki mleka
1/2 łyżeczki soli
2-3 torebki korzennych przypraw do piernika
Garść pokruszonych orzechów włoskich
POLEWA SKŁADNIKI:
200 g czekolady deserowej
80 g masła
2 łyżeczki miodu
PRZYGOTOWANIE CIASTA:
Miód, cukier i smalec / masło podgrzewamy stopniowo, niemal do zagotowania. Następnie chłodzimy tę masę.
Do chłodnej masy dodajemy stopniowo poszczególne składniki wyrabiając ręką: mąkę, jajka, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w mleku, sól i przyprawy do piernika, orzechy.
Po wyrobieniu, przekładamy ciasto do kamionkowego lub szklanego naczynia, przykrywamy ściereczką i umieszczamy w chłodnym miejscu, by dojrzało. Piernik powinien dojrzewać minimum 2 tygodnie.
Jak już dojrzeje, dzielimy je na 2-3 części, rozwałkowujemy i pieczemy na blaszce.
Ciasto pieczemy na 3-4 dni przed świętami. Piernik na początku jest twardy i w miarę upływu czasu robi się coraz bardziej kruche aż rozpływa się w ustach.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni bez termoobiegu około 25 min
Studzimy i przekładamy powidłami śliwkowymi ( oczywiście własnej roboty 😉 )
Zawijamy szczelnie w folię aluminiową i odstawiamy w chłodne miejsce na 3 dni.
Po tym czasie ocieplamy ciasto w temperaturze pokojowej. Dzielimy na 3 kostki i polewamy polewą czekoladową.
PRZYGOTOWANIE POLEWY:
Do rondla włożyć połamaną na kosteczki czekoladę, pokrojone masło i miód. Cały czas mieszając podgrzewać masę na małym ogniu aż czekolada się roztopi i powstanie gładka polewa. Odstawić i ostudzić. Polać piernik.
